efekt jest taki
Fotografia ślubna - zajęcie dla amatorów, czy profesjonalistów? Niestety - kilka lat temu przyszła moda na lustrzanki. Pojawiły się modele z uproszczonymi funkcjami, z lekkiej plastikowej obudowy, z niewielkimi gabarytami.
I nagle na rynku zrobiło się ciasno - przecież skoro mam taki super aparat, to mogę na tym zarobić, robiąc super zdjęcia na ślubach (no przecież wiadomo - super aparat sam robi super zdjęcia!)
Bardzo niefajna sytuacja. Bo ktoś, kto posiada talent i umiejętności (niesamowite - ale fotografia nie polega na naciśnięciu spustu migawki!) musi konkurować z kimś, komu wydaje się, że jest profesjonalnym fotografem, ponieważ posiada lustrzankę.
Niestety - efekt jest taki, że wielu ludzi daje się nabrać. Bo to przecież dwa, albo nawet trzy razy taniej, niż wynajęcie prawdziwego fotografa!
Każdy kto podchodzi z pasją do robienia zdjęć ślubnych wie, jak wiele można stracić. Bo to wymaga poświęcenia wielu godzin, niemałych środków zainwestowanych w sprzęt i przede wszystkim - dużego talentu, żeby pokazać to co w dniu brania ślubu jest najważniejsze. Naprawdę - talentu nie kupi się za 300zł plus koszt fotoksiążki.
To wymaga od fotografa wiedzy
Fotografia ślubna dzieli się na kilka typów - mamy zdjęcia z przygotowań, z uroczystości, z wesela i plenerowe. Trudno powiedzieć, czy warto płacić za każdy element.
Oprócz sesji plenerowych, zdjęcia mają charakter reportażowy. To wymaga od fotografa wiedzy, sprzętu i talentu w tej dziedzinie. Wielu robi bardzo dobre sesje pozowane, ale reszta fotografii ma już gorszy poziom.
Jeśli chcemy wydać mniej, jednak ciągle mieć piękne zdjęcia, warto wybrać tylko sesję plenerową - po pierwsze łatwiej załapać się na termin, po drugie wyjdzie naprawdę dużo taniej. A zdjęcia z pozostałych etapów ślubu może nam wykonać ktoś z bliskich.
Doradzam to rozwiązanie, ponieważ jeśli mamy do wyboru taniego (czyli najczęściej kiepskiego) fotografa, który zrobi pełen pakiet fotografii, a droższą usługę profesjonalisty, ale w ograniczonym zakresie - naprawdę, warto zdecydować się na to drugie. Korzystniej posiadać JAKIEŚ dobre zdjęcia, niż WSZYSTKIE słabe, lub co najwyżej przeciętne. Nie zapominajmy - to nie sprzęt robi zdjęcia, tylko człowiek!
Rynek jest wolny
Fotografia ślubna w ujęciu technicznym to także temat warty poruszenia. Więc zaczynamy.
Jak wspominałam, mimo że poziom przeciętnych zdjęć ślubnych jest zasadniczo raczej niski, to zdarzają się także zdjęcia wybitne. O czym nie wolno zapominać, to fakt, że nie najlepszy sprzęt robi zdjęcia, tylko człowiek, który ma jakieś doświadczenie, pasję i talent.
To są trzy najważniejsze czynniki. Nie zapominajmy, że fotografia jest dziedziną sztuki. Najczęściej ma charakter użytkowy, ale powinna reprezentować pewien poziom. Oczywiście nie mam tutaj na myśli amatorskich zdjęć, czy tez "społecznościowych" fotek. Chodzi mi o to, ze jeżeli ktoś za te zdjęcia płaci, to powinny być dobre - koniec kropka. A zdarza się że wśród tzw. profesjonalistów, poziom jest niższy, niż aspirujących amatorów, którzy na fotografii nie zarabiają. I tak nie może być.
Jednak rynek jest wolny, ktoś za te zdjęcia przecież dobrowolnie płaci. No właśnie... tylko nie zawsze jest to takie oczywiste. W internecie można znaleźć opowieści wielu małżeństw, które zostały zwyczajnie oszukane, bo "profesjonalista" pokazał im zdjęcia, które tak naprawdę nie są jego autorstwa. I na tej podstawie Państwo Młodzi go wybrali. Smutne, ale to się zdarza. Z tego powodu należy dokładnie zweryfikować danego fotografa, bo naprawdę złe zdjęcia mogą zrujnować ten ważny dzień.
Nie zostawiajcie na koniec decyzji
Ślub to wyjątkowo wysokie wydatki i organizacyjne wyzwanie. Wynajęcie sali, zaproszenie gości, wybór menu, fotograf. I o tej ostatniej kwestii będzie ten tekst.
Przede wszystkim - jeśli bierzemy ślub w sezonie letnim, powinniśmy się liczyć z tym, ze fotograf może nie mieć wolnych terminów. Nie zapominajmy, że wesela odbywają się zazwyczaj w soboty, więc inna para może nam "sprzątnąć" fotografa sprzed nosa. Z tego powodu doradzam wczesną rezerwację, żeby uniknąć problemów. Zwłaszcza, jeśli wymarzyliśmy sobie, że ta konkretna osoba będzie robić nam zdjęcia.
Przejrzyjmy nie tylko galerię na stronie fotografa, ponieważ lądują tam tylko wybrane, najlepsze ujęcia. Najlepiej popatrzmy jeszcze na bloga - tam zazwyczaj są sesje z każdego ślubu, a jeśli nie, to na pewno będzie ich więcej, niż w portfolio. A jeśli fotograf nie ma bloga? Cóż, to nie za dobrze o nim świadczy.
Kolejna sprawa, to wymagajmy podpisania umowy, żeby nie okazało się, że wyjdą potem jakieś dodatkowe koszty. Najkorzystniej podpisać umowę precyzującą zakres wykonanych przez fotografa prac (ilość zdjęć, fotoksiążka, itd.).
Podsumowując - nie zostawiajcie na koniec decyzji o wyborze fotografa, ponieważ może się to skończyć stresującymi sytuacjami.
Co zostanie z tego wyjątkowego dnia
Fotografia ślubna to bardzo ciekawy temat, zwłaszcza gdy rozważymy go od strony... fotografii. Zdecydowanie jest to fotografia komercyjna, jednak czy może być również artystyczna?
Niestety, większość zdjęć ślubnych reprezentuje dość żenujący poziom, nawet pod aspektem techniki fotografowania, a co dopiero jeśli chodzi o artyzm. W wypadku tego rodzaju usługi najważniejszy głos ma rynek, z tego powodu liczy się - najczęściej cena.
Ja mam z tym aspektem pewien problem, ponieważ część "fotografów" reprezentuje taki niski poziom, że równie dobrze zdjęcia mógłby zrobić przysłowiowy wujek Zdzisiek. Ale usługi takich "artystów" są zwyczajnie tanie.
Inna kwestia, że są również zdjęcia wybitne. Za tym idzie odpowiednio duży koszt, oraz problemy z rezerwacją terminu. Co nie powinno dziwić, jakość musi być droga, a mimo wszystko chętnych nie brakuje. Czy warto zatrudnić takiego fotografa na swoim ślubie? Cóż, to zależy od priorytetów. Dobre zdjęcia zawsze będą piękną pamiątką, którą z dumą będzie można pokazywać następnym pokoleniom. Moim zdaniem - warto. Bo to jedyne (poza wspomnieniami) co zostanie z tego wyjątkowego dnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz