sobota, 28 maja 2011

Tłumaczenia Poznań

Do naszego języka, oprócz śląskiego (do dzisiaj nie rozstrzygnięto sporu, czy uznać śląski za dialekt, czy za język) i kaszubskiego, czyli języków zachodniosłowiańskich spotykanych w naszym kraju, jest bardzo podobny język czeski.

Tłumaczenia Poznań

Ma to swoje poparcie w historii naszego regionu. Od średniowiecza łączą nas z Czechami sąsiedzkie relacje, wystarczy chociażby przypomnieć fakt chrztu Polski, który odbył się przecież za pośrednictwem czeskim (ślub Mieszka I z Dobrawą).
Chrzest umożliwił Polsce drogę na Zachód, wnosząc bardzo dużo w rozwój kultury, oraz kultury i sztuki. Za pośrednictwem języka czeskiego w naszej leksyce pojawiło się dużo zapożyczeń, związanych głównie z chrześcijaństwem, np. kościół, ołtarz, msza. Nie mało bohemizmów zawiera również nasz najstarszy zabytek literacki, czyli Bogurodzica. Już sam tytułowy wyraz pochodzi z czeskiego. W średniowieczu oba języki były do siebie bardzo podobne. Dopiero później zaczęły się różnicować, np. w języku czeskim nie jest obecny tzw. przegłos polski. Czeski wyraz żena, czyli po polsku żona jest dobrym przykładem obrazującym to zjawisko. W czeskim nie ma również tzw. polskiej palatalizacji (nazywanej również czwartą palatalizacją). Najwięcej bohemizmów występuje w dialekcie śląskim, zwłaszcza na obszarze dzisiejszego Śląska Cieszyńskiego, co jest związane z tym, że jest to typowy region pogranicza, w którym mieszają się wpływy dwóch krajów.

Podsumowując, dla Polaków język czeski, również w obecnej formie, jest dość mocno zrozumiały. Mamy wspólny rodowód językowy, poparty dodatkowo wydarzeniami historycznymi. Dzięki mało różniącemu się systemowi gramatycznemu, oraz wspólnemu pochodzeniu wielu leksemów, tłumaczenie z tego języka nie jest tak trudne, zwłaszcza jeśli weźmie się jeszcze pod uwagę problem polisemantyczności.

W internecie:
Tłumaczenia Poznań
Tłumaczenia Poznań
Tłumaczenia Poznań

niedziela, 1 maja 2011

Biuro tłumaczeń Poznań

W poprzedniej notce pisałam o polisemantyczności, porównując ze sobą języki z dwóch różnych grup językowych – język polski i angielski. Grupy języków to podstawa, którą każdy filolog musi brać pod uwagę , zwłaszcza tłumacz. Pisałam o istotnej różnicy dzielącej te dwa języki, wprowadzając pojęcie pozycyjności i fleksji. Nie są to jedyne czynniki dzielące te języki, ale na tyle istotne, że od razu można wykazać brak wspólnego rodowodu. Język polski obrazuje grupę języków słowiańskich, natomiast angielski reprezentuje grupę języków germańskich. Jest ogromna przepaść, która przeszkadza w tłumaczeniu. Każdy kto uczył się kiedykolwiek języka angielskiego wie, że w tym języku jest pełno takich wyrazów i zwrotów, które nie dają się o idiomy.

Biuro tłumaczeń Poznań
Nasi językoznawcy często podnoszą argument czystości ojczystego języka , apelują o to, by nie używać, stosować angielskich słów wtedy, kiedy istnieją polskie odpowiedniki. Nie można jednak przejść obojętnie obok faktu, że wiele wyrazów pochodzących z angielskiego na dobre się zleksykalizowało. Świetnym przykładem jest tutaj słowo weekend. Jednak są też takie wyrazy jak garden party, które coraz częściej pojawiają się nie tylko w płaszczyźnie potocznej, ale tez literackiej, zdobywając przewagę nad polskim odpowiednikiem .

Podzielę się tym co znalazłem w internecie:
Biuro tłumaczeń Poznań
Biuro tłumaczeń Poznań
Biuro tłumaczeń Poznań